Pasta wybielająca Denivit Anti-Stain

Witam Was w pierwszym wpisie listopadowym! Przez ostatnie kilka dni tak się rozleniwiłam, że powrót do Warszawy był na prawdę trudny. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Na poprawę humoru czekało na mnie kilka tak cudownych paczek, że nie mogę się doczekać aż Wam je pokaże :) Naszło mnie też na wspomnienia, mianowicie cofnęłam się o pół roku wstecz, gdzie udało mi się zostać ambasadorką kilku marek i cieszyłam się wtedy jak dziecko .. serio :D Zakładając bloga nie podchodziłam do tego chyba tak poważnie jak teraz. Co ja mówie, na pewno nie! Pomyślałam, że dobra wstawię kilka wpisów i pewnie po miesiącu jak zwykle to bywa zwyczajnie mi się znudzi. Na dzień dzisiejszy sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Nie wyobrażam sobie tego żebym zrezygnowała z prowadzenia bloga, totalnie się w to wkręciłam i mimo, że jestem gdzieś może na początku tej przygody to jestem wdzięczna za każdą obserwującą mnie osobę, za motywację i wiele wiadomości od Was! Co prawda może nie na każdą wiadomość odpisuje, ale każdą wiadomość czytam. Dlatego DZIĘKUJE! :)

Wracając do dzisiejszego wpisu, przychodzę do Was z recenzją pasty wybielającej do zębów Denivit Anti-Stain. Jak myślicie, spełniła swoje zadanie?



Na produkt skusiłam się, ponieważ dorwałam go gdzieś na promocji, nie pamiętam już gdzie. Producent zapewnia nas o efektywnie usuniętych przebarwieniach, przywróceniu naturalnej bieli zębów, chronieniu szkliwa oraz ochronie przed ubytkami, osadem nazębnym oraz problemami dziąseł. 

Pasta zamknięta jest w tubce o pojemności 50ml. Na opakowaniu jest dołączony tester bieli, dzięki któremu możemy kontrolować efekt wybielania. 





Jeśli chodzi o moje wrażenie, to pasta w ogóle nie spełniła swojego zadania .. Stosowałam ją przez ponad dwa tygodnie i ani trochę nie widzę efektów. Może zacznę od początku. Podczas mycia zębów pasta nie pieniła się i nie wiem jak to określić, ale dość szybko znikała. Po bezpośrednim umyciu miałam wrażenie, że moje zęby były o ton bielsze, ale po zjedzeniu czy wypiciu czegokolwiek wszystko wracało do normy. Jedyny plus jaki znajduje w tym produkcie to to, że jest wydajny pomimo małej pojemności na pierwszy rzut oka. 

Kupując tą pastę, szłam do sklepu z zamiarem kupna białej perły, ale niestety zabrakło jej i wzięłam pierwszy lepszy produkt, który rzucił mi się w oczy bo był w promocji. Zapłaciłam chyba około 10zł za niego. Ale niestety jest to moja pierwsza i ostatnia przygoda z tym produktem.

A Wy co o nim myślicie? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz