Olej kokosowy na zniszczone końcówki włosów

Jakiś czas temu mówiłam Wam, że przez wakacje strasznie zaniedbałam moje włosy i niestety było i nadal widać tego skutki. Są suche, łamliwe, a końcówki totalnie zniszczone. Na dodatek strasznie mi wypadają.. Używałam już wielu szamponów i odżywek, a nawet tabletek - wszystko z marnym skutkiem. Ostatnio będąc u fryzjera, pani poleciła mi serię produktów Radical, czyli szampon, odżywka i mgiełka. Czy któraś z Was stosowała te produkty? Mam nadzieję, że w końcu mi coś pomoże.. Dam Wam za niedługo znać, czy widać jakieś rezultaty.

Wracając do dzisiejszego posta dzięki uprzejmości firmy MAZIDŁA miałam możliwość wybrania sobie kilku produktów do testowania, dlatego nie bez powodu mój wybór padł na olej kokosowy, który jest idealny na zniszczone końcówki!



Nie od dziś wiemy, że olej kokosowy ma wiele zastosowań. Ja wykorzystałam go do odbudowy moich zniszczonych końcówek, dzięki któremu odzyskałam zdrowy wygląd moich włosów :) Powiem Wam szczerze, że to moja pierwsza styczność z tego typu produktem i na pewno nie ostatnia!


Olej kokosowy zamknięty jest w niewielkim słoiczku ( na stronie MAZIDEŁ macie do wyboru 40g i 100g). Opakowanie jak dla mnie jest średnio wygodne w użytkowaniu, zawsze włącznie z moją łazienką byłam nasmarowana olejem. Za to zapach jest obłędny, który utrzymuje się długo po nałożeniu na włosach! Jego konsystencja zależy od temperatury otoczenia, w którym przebywa. Zalecane jest, aby trzymać olej w lodówce, wtedy ma kremową konsystencje. Kiedy jest narażony na ciepło, wtedy jest lejący. Ja osobiście trzymałam go w szafce w łazience. 


Olej stosowałam regularnie przez dwa tygodnie, 2-3 razy w tygodniu. Jeśli siedziałam w domu i nie planowałam żadnych wyjść, nakładałam olej na włosy, owijałam ręcznikiem i trzymałam go tak 2-3 godziny. Po tym spłukiwałam i myłam włosy szamponem. Już po pierwszych użyciach widziałam efekty. Końcówki stały się miękkie w dotyku i przede wszystkim przestały się rozdwajać, a już rozdwojone w dużym stopniu uległy odbudowie! Rozczesywanie nie sprawia mi już trudności, a co za tym idzie mniej widocznych włosów na szczotce. 

Z oleju kokosowego jestem zadowolona i nadal będę go stosować. Dałam w sumie za niego około 13zł, dlatego cena jest bardzo niska, a efekty ogromne. Jednak ciągle w dużym stopniu zmagam się z wypadaniem włosów i szczerze Wam powiem nie wiem co na to wpływa. Pokładam dużą nadzieję w produktach Radical, dlatego tylko jak zobaczę jakieś rezultaty to dam Wam znać. A wy co stosujecie na włosy? Mieliście już styczność z olejem kokosowym? :)

Zapraszam Was również na stronę sklepu KLIK, gdzie znajdziecie wiele półproduktów kosmetycznych. Możecie skusić się na gotowe zestawy lub trochę się pobawić i stworzyć własne mazidła z małą pomocą sklepu :)

1 komentarz: