Tańszy zamiennik Beauty Blender

Beauty Blender, czyli niezastąpiona gąbeczka w postaci jajka do aplikacji kosmetyków do makijażu. Mój must have od dobrych paru lat, który ciężko zastąpić. Firmy co trochę wypuszczają zamiennik z mniejszym lub większym powodzeniem. Jakiś czas temu do tej grupy dołączyła marka Wibo wprowadzając na rynek swoją propozycję - gąbeczkę Pro Beauty Sponge. Jesteście jej ciekawe? 



Gąbeczka ma pewne wady, ale sprawuje się świetnie! Przede wszystkim jest nie droga - jej koszt to 18,99zł, przez co jest 3 razy tańsza od oryginalnego Beauty Blendera. Warto też podkreślić, że jest produktem polskim (wspieramy nasze rodzime marki!😊). Odnoszę wrażenie, że "nie zjada" tyle podkładu przez co ubywa mi mniej produktu niż zwykle. Bardzo dobrze radzi sobie z jego nakładaniem i kryciem. A do tego jest bardzo łatwo dostępna w Rossmannie. 



Ale.. uważam, że jest za miękka. Może to kwestia przyzwyczajenia, ale jest to wada, która mi osobiście przeszkadza. Twarda źle, miękka jeszcze gorzej - co zrobisz, kiedy kobiecie nigdy nie dogodzisz 😉 Dodatkowo już przy pierwszym myciu wystąpiły drobne pęknięcia przez co jej żywotność skraca się z dnia na dzień. A to przecież nie o to chodzi.. Podkreślę, że oryginalna gąbeczka Beauty Blender starcza mi na około 6 miesięcy użytkowania. 


Jak widzicie na powyższym zdjęciu zestawiłam gąbeczkę Wibo Pro Beauty Sponge i gąbęczke Beauty Blender. Jeśli ktoś kazałby mi wytypować, który aplikator jest który - za pewne ciężko byłoby mi udzielić konkretnej odpowiedzi. Gąbeczki są wręcz identyczne. 

Moja ocena to 3/5. Gdyby nie jej słaba trwałość pewnie kupiłabym ją ponownie. Ale jak to mówią - co dwie głowy to nie jedna i to samo tyczy się opinii. Dajcie koniecznie znać czy znacie już ten produkt. I oczywiście typujcie, która gąbeczka jest która! Jestem ciekawa jak poradzicie sobie z tym zadaniem 😊




Jeśli chcesz być na bieżąco śledź mnie w social media

21 komentarzy:

  1. Poluje na jakiś tańszy zamiennik beauty blendera i już mi pomogłaś w decyzji :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam testować gąbeczki! Bardzo lubią tą z delia cosmetics, ale następnym razem zdecyduję się na tę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z Delia Cosmetics? Dlaczego ja nic o tym nie wiem..:D

      Usuń
  3. Interesujący post. Jeżeli chodzi o testowanie produktów to wolę kosmetyki, ale na zmiany nigdy nie jest za późno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama takie posiadam , aczkolwiek to nie dla mnie , słabo się rozprowadza i nie jestem przekonana do gąbeczek:)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo chyba bede musiala wypróbować chociaż kocham Blendit.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blendit nigdy nie używałam, ale czytałam opinie, że ta z Wibo w porównaniu z nią jest lepsza ;) więc warto wypróbować

      Usuń
  6. Takie gabeczki do mnie nie przemawiają, u mnie się to nie sprawdza ale może warto spróbować i kupić coś co jest już przetestowane.😉 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że tak słabo wypada, a słyszałam o niej też dużo pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo dobrze radzi sobie z nakładaniem produktu, ale jej trwałość jest dla mnie nie do przyjęcia

      Usuń
  8. Jakoś nie potrafię zrezygnować z.pedzili:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze chcialam sobie kupić tą gąbeczkę ale byly strasznie drogie a tu fajna cena :D swietny post

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie planuje zakup nowej gąbeczki super post :)
    Pozdrawiam Eva

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja osobiście nie przepadam za tymi gąbeczkami , wole pędzle ale wpis bardzo ciekawy pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja aktualnie używam Blend it i bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurczę! Na prawdę ciężko stwierdzić, która jest która- obstawiam, że po prawo orginał! 😃

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja miałam gąbeczkę z Donegal i byłam z niej zadowolona. Teraz mam jakąś z chińskiej stronki i też nie narzekam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. mam taką gąbeczkę z Wibo i w zasadzie też jest trochę dla mnie za miękka, ale mimo to jestem z niej zadowolona. Posiadam też gąbeczkę z chińczyka i ta jest za to twarda, ale jakoś chyba lepiej mi się nią aplikuje podkład.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem co o tym myśleć bo jeszcze z beauty blendera nie korzystałem :(
    W sensie moja koleżanki mi raz dała przetestować i była dziwnie twarda, aż za twarda i wszystko się tak bardzo dziwnie nakładało (nie oryginał)

    OdpowiedzUsuń
  17. Są bardzo podobne a taka różnica w cenie! :D

    OdpowiedzUsuń